Montaż trwał prawie 3h a kot w tym czasie leżał na ....no na stole leżał i obserwował czujnie poczynania montera...
Wyglądało to mniej więcej tak właśnie.
Natomiast, kiedy wszystko było już gotowe, pan sobie poszedł a balkon stanął otworem...Rysiek długo nie czekając zwiedził i obwąchał co trzeba...
Jak widać na załączonych zdjęciach....siatka była absolutnie konieczna !
Na razie jeszcze siatki nie szturmuje, leżał przedwczoraj pół dnia na balkonie w swojej budce aż się kataru nabawił. Wczoraj było 6 C tylko więc balkon był zamknięty. Co nie znaczy, że Rysiek nie siedział przy drzwiach balkonowych i nie darł kociej mordki, by go wypuścić...:)
7,5 miesiąca = 5,1 kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz