Nie było okazji na razie zrobić sesji balkonowej, gdzieś w przelocie szybko uchwycony Rysiek w swym letnim ogrodzie:)
Oraz podczas poobiedniej sjesty
No "troszku" zarozumiały ale przecie 5, 6 kg , więc ma prawo:)
Rysiek już po szczepieniu p/białaczce kociej, którą zniósł koncertowo, może poza małym szczegółem wbijania igły, kiedy to Pani weterynarz stwierdziła, że jest"dobrze odżywiony"...:):):)
Ma się świetnie !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz