wtorek, 4 lutego 2014

Anioł i diabeł

Z naszego Ryśka to diabeł istny:) Wczoraj usiłował porwać z talerza drożdżówkę z makiem!!!!
To była chwila, kiedy się odwróciłam, żeby zalać sobie herbatę! Rano wyje wprost o mokrą karmę albo o cokolwiek innego niż Royal Gastro... (w kuwecie nadal bez zmian)
 
Kiedy  jednak zasypia to po prostu....no...? No ANIOŁEK!
 
 
I jeszcze jedna anielska fotka, zrelaksowanego Rysiulka
 
 
Pozdrawiamy wtorkowo!
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz